Sexitng – co to jest? Jak podgrzać atmosfere w związku?
20 sierpnia, 2016Prawdopodobnie nie jest żadnym odkryciem stwierdzenie, że każdy związek wymaga odrobiny pikanterii. Dwuznaczny flirt i miłosne zaloty rozpalą płomień nawet w długoletnich relacjach. W dobie nieustannego braku czasu i nowych technologii ciekawą alternatywą dla namiętnego porozumienia kochanków są pikantne wiadomości wirtualne.
Sexitng, czyli namiętny teksting, bywa kłopotliwy, wzbudza w niektórych zażenowanie i wstyd, ale to nic trudnego. Największą zaletą waszej relacji jest bliskość i zaufanie, podejdź do tematu z humorem i bez nadęcia, pokaż swojemu mężczyźnie jak bardzo jest pożądany i kochany. Zarzuć niewinną i subtelną sieć dirty talk’u. Nie chodzi przecież o wulgarne, pornograficzne rozmowy. Warto trochę poflirtować ze swoim ukochanym, wysyłając mu nieco lubieżne dwuznaczności, resztę pozostawiając jego wyobraźni.
{images}
Jeśli nie wiesz jak zacząć żeby nie popełnić sextingowego faux pas, wypróbuj najprostsze i oczywiste wiadomości. Żeby trochę sprowokować swój obiekt pożądania napisz mu, że w domu czeka na niego niespodzianka, to otworzy wrota jego wyobraźni i na pewno pobudzi jego ciekawość. Jeśli od razu chcesz przejść do rzeczy, możesz pisać nieco odważniej, wspomnieć mimochodem, że właśnie wyszłaś z wanny, zasugeruj, jak bardzo podekscytowana jesteś waszym spotkaniem. Unikaj dosłowności, okryj wszystko aurą tajemnicy i pruderii. Kuszące są niedopowiedzenia, a najbardziej doceniamy możliwość własnej interpretacji i dwuznaczności.
W wirtualnym flircie ważne jest też poczucie akceptacji i tego, że naprawdę za sobą szalejecie, spraw więc kilka komplementów, na które w codziennych rozmowach nie ma czasu. Dodaj swojemu Casanovie nieco odwagi i pewności siebie, wychwalaj zalety jego ciała, a miłosne umiejętności subtelnie doceń wspominając jak fantastycznie spędziliście ostatni wspólny wieczór. Mężczyźni, tak samo jak my, są łasi na komplementy, zwłaszcza dotyczące ich mniej lub bardziej atletycznego ciała. Każdy facet marzy, żeby prężąc muskuły przed ukochaną wzbudzać jej zachwyt!
Pikantne rozmowy to nie tylko oczywista zaleta ekscytacji i poczucia lekkiej adrenaliny, przede wszystkim to świetna zabawa słowem, poczuciem humoru i inteligentnym, pomysłowym żartem. Gra półsłówkami rozbudzi nie tylko wasze zmysły i namiętności, a przy tym sprawi wam niesamowitą frajdę.
Sir Paul Smith tworzy swoją muzyczną listę dla Apple Music |
10 must have tej jesieni |
Modne t-shirty z podobiznami Demna Gvasalia i Goshy Rubchinskiy’ego |
Poniżej kilka niezawodnych rad i tekstów które możesz wykorzystać jeżeli brak Ci śmiałości i boisz się, że Twoja inicjatywa nie będzie wystarczająco dobra.
Jednym ze sposobów, o którym wspominałam wcześniej, będzie pobudzenie wyobraźni, jakaś wskazówka, która przypomni Twojemu partnerowi o Tobie i puści wodzę fantazji. Możesz wspomnieć co właśnie robisz, że ubierasz swój najlepszy koronkowy komplet bielizny, albo właśnie wyszłaś z gorącej aromatycznej kąpieli.
Druga niezawodna metoda to przypominanie jak bardzo ważny jest dla Ciebie twój kochanek, napisz mu, że czujesz się podekscytowana na myśl o nim i nie możesz doczekać się spotkania.
Skoro tak bardzo czekasz na wspólny czas, dalej przejdź do napisania mu co wydarzy się kiedy wróci. Możesz zasugerować mu, że spełnisz każde jego życzenie albo… pierwszą rzeczą jaką powinien zrobić po wejściu do domu to zrzucenie z siebie ubrań! To propozycja dla odważnych, jeżeli tylko chcesz iść na całość.
W sextingu nie chodzi tylko o erotyczne skojarzenia i wybujałe fantazje. Waszą namiętność pobudzi też proste, miłosne wyznanie jak bardzo go potrzebujesz i chciałabyś żeby w tym momencie był przy Tobie. Scenariusz dalszej rozmowy zależy już tylko od tego w jakim kierunku chcesz pójść i jak daleko się posunąć…
Dobrym pomysłem jest zaintrygowanie partnera, możesz poprosić go, żeby opowiedział Ci coś z fantazją i napisał co chciałby z Tobą robić.
A jeśli wolisz oddać inicjatywę mężczyźnie pozwól mu robić z Tobą co tylko zechce, zachęć go krótką wiadomością, że to on dzisiaj rządzi i może pozwolić sobie na wszystko.
Opracowanie: Maja Nowakowska