Bill Cunningham – ojciec fotografii ulicznej
26 czerwca, 2016Bill Cunningham był postacią kontrowersyjną w świecie, w którym się obracał. Ubrany w kurtkę paryskich robotników i jeżdżący starym rowerem, obracał się w towarzystwie najbardziej wpływowych i najbogatszych ludzi na świecie. Stawiał w swojej pracy na pełną niezależność. Mimo ogromnych pieniędzy i wielkiego, błyszczącego świata w jakim przebywał pozostawał wierny swoim zasadom rezygnując z wytwornych kolacji i drogich trunków na wielkich galach. Często powtarzał, że pieniądze są tanie, najdroższa jest niezależność i bycie wolnym.
W trakcie swojej wieloletniej kariery zrobił tysiące zdjęć mody ulicznej. Kariera artysty zaczęła się na początku lat 70. kiedy fotografował dla New York Timesa. Zdjęcie, które przyniosło mu niespodziewany sukces to fotografia Grety Garbo. Młody wtedy Bill przechodząc jak codziennie przez ulice Manhattanu zwrócił uwagę na fantastyczny krój płaszcza jednej z kobiet, nie zdając sobie sprawy, że właśnie uwiecznił diwę i największą gwiazdę Hollywood. Greta Garbo w płaszczu z nutrii zapewniła Billowi sławę, wtedy zaczął być oficjalnie kojarzony ze zdjęciami mody ulicznej. Trend ten konsekwentnie rozwijał przez całe swoje życie.
Film dokumentalny: Bill CunninghamBill Cuddington, ociec fotografii ulicznej. Historia ascetycznego artysty, człowieka – pustelnika, który całe życie spędził w niewielkim mieszkaniu z widokiem na Central Park,…
|
Zanim na dobre zajął się sztuką dokumentowania ulicy, pracował w reklamie w rodzinnej firmie „Bonwit”. Później przyszła kolej na równie krótki romans z projektowaniem kapeluszy. Moda, dla której porzucił prawo na Harvardzie, zawsze stanowiła nieodłączny element jego pełnego pasji życia. Niekonwencjonalne i nowatorskie spojrzenie na świat mody, zmysł estetyczny i skromność zapewniły mu sławę i duży szacunek w branży.
Po krótkim epizodzie reklamowym i projektowym przyszedł czas na dziennikarstwo, które otworzyło Cunninghamowi drogę do wielkiego świata. Na początku pisał niewielkie teksty dla ‘Women’s Wear Daily’, czasopisma nazywanego kiedyś biblią mody, dostarczającego najświeższe informacje o trendach w modzie i lifestyle’u. Niestety, jego kariera tam zakończyła się bardzo szybko, z powodu nieprzychylnego tekstu wobec wychwalanego wówczas Yves Saint Laurenta. Młody dziennikarz uznał wyższość i dostrzegł potencjał w projektach André Courrègesa. Bill był zachwycony ultra-nowoczesnością strojów Courrègesa, który w 1961 roku otworzył swój własny dom mody po odejściu z Balenciagi. Po nieudanej współpracy z ‘Women’s Wear Daily’ romansował z czasopismem Chicago Tribune. W tym czasie odkrył prawdziwe clue mody. Doszedł do wniosku, ze wielkie projekty i pokazy to tylko niewielka część świata mody. Najważniejszy jest jednak sposób w jaki ulica rekonstruuje, odtwarza i przekształca to, co proponują najwięksi projektanci. Wyszedł więc na ulicę poszukując fenomenów codziennej monotonii i odkrywając co tak na prawdę jest na topie. Chwilę po tym rozpoczął współpracę ze wspomnianym New York Times’em, który pozwolił mu w pełni rozwinąć skrzydła.
Fot: NYTimes
To co stanowi fenomen prac Billa Cunninghama to autentyzm i naturalność niepozowanych zdjęć. Uwieczniał on na swoich fotografiach niezwykłe stroje, wyróżniające się na tle innych, nie poszukiwał do swoich fotografii osób znanych, wyłapywał z tłumu kunsztowne niecodzienne stylizacje, jako esteta życia czerpał z codzienności prawdziwe piękno. Dla niego nie liczy się czy ktoś, kogo uwiecznia, jest gwiazdą czy nie. Najważniejsze jest, co ta osoba ma na sobie, i jedynie jej strój podlega ocenie przy wyborze ujęcia. To, co odróżnia styl pracy Cunninghama od innych ulicznych sesji fotograficznych, to śmiałość z jaką odrzucił pomysł na dokumentowanie pełnego blichtru, przepychu i niedostępnego dla zwykłych ludzi życia nowojorskich elit. Skupił się na reportażowym potencjalnie zwykłych przechodniów. Jego fotografie to też historia, którą artysta nam opowiada, pozbawiona nachalnej interpretacji pozowanych gestów i narzucająco pokazanych znanych nazwisk.
Film dokumentalny: Bill CunninghamBill Cuddington, ociec fotografii ulicznej. Historia ascetycznego artysty, człowieka – pustelnika, który całe życie spędził w niewielkim mieszkaniu z widokiem na Central Park,…
|
Najsławniejszy rowerzysta Nowego Jorku był niezwykłym obserwatorem, wnosił do świata mody pierwiastek stylu wolnego od sztywnych reguł świata fashion opartego na wielkich spektaklach, teatralnych i starannie zaplanowanych pokazów. Pokazywał, obok wielkich osobistości fotografie zwykłych ludzi i ich fantastycznego stylu. Bill Cunningham zmarł w wieku 87 lat. Do końca pozostawał na straży mody ulicznej.
Osoba ascetycznego artysty, człowieka – pustelnika, które całe życie spędził w niewielkim mieszkaniu z widokiem na Central Park, bez zbędnych wygód i bogactwa, okazała się do tego stopnia inspirująca, że w 2010 roku powstał film dokumentalny pokazujący jego codzienne życie i wieloletni dorobek fotograficzny. Film jest historią codziennej pracy Billa Cunninghama na ulicach Nowego Jorku, które od lat przemierzał z aparatem zawsze gotowym, by uwiecznić jakąś ciekawą postać. Obejrzyj dokument tu.
Opracowanie: Maja Nowakowska
Photo: Arthur Elgort